Laserowa ablacja guzków tarczycy - co to jest?
Laserowa ablacja guza tarczycy to metoda niszczenia guzków przy pomocy promieniowania podczerwonego emitowanego przez laser. Jest on “wprowadzany” do wnętrza guzka poprzez przezskórne nakłucie igłą i umieszczenie w niej wiązki emitującej promieniowanie. Wszystko odbywa się pod kontrolą USG w znieczuleniu miejscowym, zatem jest to zabieg mikroinwazyjny, ambulatoryjny, nie wymagający pobytu w szpitalu. Aktualnie największą popularność i przez to największe doświadczenie zyskał system MODILite, nazywany potocznie echolaserem, gdyż integruje on system leczniczy wykorzystujący laser z systemem diagnostycznym w postaci aparatu USG.
Wskazania do leczenia echolaserem
Do zabiegu kwalifikują się pacjenci z guzkiem, lub kilkoma sąsiadującymi guzkami o charakterze łagodnym. Zabieg jest skuteczny zarówno w przypadku guzków litych (złożonych ze stałej tkanki), jak i lito-płynowych.
Wymagane jest potwierdzenie charakteru guzka przy pomocy biopsji, W przypadku zmian niezłośliwych podejmowanie zabiegu ma sens przy obecności większych guzków tarczycy, wywołujących objawy uciskowe, lub powodujących niekorzystny efekt kosmetyczny. Aktualna technika ma swoje minimalne “pole rażenia”, dlatego przy małych zmianach nie warto jej stosować i niszczyć sąsiedniej zdrowej tkanki tarczycy.
Tuaj warto po raz kolejny dodać, czy małe zmiany, które nie zdiagnozowano jako podejrzane w kierunku procesu złośliwego, w ogóle należy operować. Jeszcze raz podkreślę, że nie, gdyż naraża się pacjenta na niepotrzebne ryzyko okołooperacyjne i konieczność stałego leczenia hormonami tarczycy.
Echolaser w zmianach złośliwych
Stosowanie metod mikrochirurgicznych w przypadku zmian złośliwych tarczycy jest tematem ożywionych dyskusji. Aktualne zalecenia Europejskiego Towarzystwa Tyreologicznego dopuszczają tę metodę w leczeniu mikroraka brodawkowego, o ile nie ma innych czynników inwazyjności zmiany i leczony pozostanie pod aktywnym nadzorem.
Zalecenia biorą pod uwagę niewielką inwazyjność i potencjał do wzrostu większości mikroraków brodawkowych. Pomimo groźnej nazwy, spora część tych zmian nie ma charakteru inwazyjnego. Zakłada się, że nawet jak zauważymy objawy wzrostu nowotworu po leczeniu małoinwazyjnym, co zdarza się rzadko (< 10%), możemy przeprowadzić leczenie “klasyczne”, bez ryzyka dla pacjenta. Takie postępowanie jest szczególnie warte rozważenia u osób z starszym wieku, i/lub z przeciwwskazaniem do zabiegów operacyjnych.
Wskazania do leczenia operacyjnego, leczenia mikrochirurgicznego (laserowa termoablacja, leczenie iniekcjami etanolu) i klasycznego leczenia operacyjnego najlepiej byłoby oprzeć o badanie profilu genetycznego materiału z biopsji tarczycy, o czym więcej w podlinkowanym rozdziale. Mogę zapewnić, że taka metoda oceny biopsji tarczy, a tym samym możliwość celniejszego doboru pacjentów do leczenia małoinwazyjnego, już wkrótce będzie dostępna!
Przebieg zabiegu
Pierwszym etapem jest zaplanowanie zabiegu: ustalenie miejsca wkłucia igły i energii wyemitowanej przez laser. Planowanie odbywa się przy pomocy dedykowanego oprogramowania, co zapewnia zapewnia dużą precyzję i przez to bezpieczeństwo zabiegu.
Na zdjęciu poniżej widzimy strefę przyszłego działania lasera, skoncentrowaną na guzku.
Po miejscowym znieczuleniu skóry (nie zawsze jest to konieczne) wprowadza się do wnętrza guzka igłę pod kontrolą USG. Dużą pomocą jest użycie dedykowanych prowadnic zespolonych z głowicą USG. Następnie do wnętrza igły jest wprowadzana wiązka emitująca światło lasera.
W przypadku dużych zmian można wprowadzić dwie takie wiązki równolegle w odstępie centymetrowym. Promieniowanie podczerwone emitowane przez laser jest wydzielane przez około 30 minut, co powoduje zniszczenie tkanek guzka. Cały zabieg wraz z przygotowaniem pacjenta zajmuje do 45 minut i nie jest bolesny. Pacjent po zabiegu z wykorzystaniem echolasera nie jest hospitalizowany, już następnego dnia może wrócić do normalnego trybu życia. W ciągu następnych kilkunastu miesięcy po zabiegu wskazane są wizyty kontrolne co 3 – 6 miesięcy z oznaczeniami hormonów tarczycy.
Efekty zabiegu
W ciągu kilkunastu tygodni dochodzi do zmniejszenia objętości guzka, zazwyczaj ponad 50%. Ustępują, lub zmniejszają się wtedy objawy uciskowe, poprawia się estetyka szyi. Ponieważ nie jest usuwana cała tarczyca (bądć też jeden z jej płatów), zazwyczaj nie jest potrzebne leczenie hormonami tarczycy, jak to ma miejsce po klasycznym zabiegu wycięcia tarczycy.
Powikłania zabiegu
Zabieg ma charakter przezskórnego nakłucia pod kontrolą USG, zatem jest mikroinwazyjny, bolesność i dyskomfort są minimalne. Zabieg nie pozostawia żadnych blizn na szyi. Powikłania przy prawidłowej technice wykonywania są rzadkie i jedynie przejściowe.
Jak często i ile razy wykonuje się zabiegi echolaserem?
Zazwyczaj skuteczny jest pojedynczy zabieg. W niektórych przypadkach, gdy efekt nie jest zadawalający, zabieg można powtórzyć po kilku miesiącach.
Na czym polega przewaga metody echolasera w porównaniu do innych technik mikroinwazyjnych?
Skuteczność laserowej ablacji guza tarczycy z wykorzystaniem echolasera jest metodą dobrze przebadaną zarówno w zakresie efektu leczenia, jak i bezpieczeństwa i powikłań. Szacuje się, że od chwili rozpoczęcia leczenia tą metodą około 4000 pacjentów leczono we Włoszech z 10-letnią obserwacją (Długoterminowa skuteczność ablacji laserowej prowadzonej za pomocą ultradźwięków dla łagodnych guzków tarczycy. Wyniki trzyletniego, wieloośrodkowego prospektywnego badania losowego – JCEM, lipiec 2014r)
Gdzie można wykonać zabieg, jak przebiega kwalifikacja, czy ta metoda jest możliwa do zastosowania w moim przypadku?
Zabiegi, wykonywane przez mnie osobiście, a także przez prof. Marcina Barczyńskiego, odbywają się w Szpitalu Na Klinach. To innowacyjna jednostka, specjalizującej się w nowoczesnych i unikalnych technikach zabiegowych.
Aby zostać zakwalifikowanym do zabiegu, czy szerzej mówiąc, uzyskać informację, czy taki zabieg jest wskazany i możliwy do wykonania, należy po prostu umówić się na wizytę, czy to w poradni Diagnostyka i Terapia, czy w Szpitalu Na Klinach. Bardzo pomocne będzie zgromadzenie dokumentacji, w szczególności wyników biopsji tarczycy.
W razie potrzeby, aby nie tracić niepotrzebnie czasu i nie narażać Pacjentów na stres, wędrówki od przysłowiowego Annasza do Kajfasza, wykonam po prostu biopsję w trakcie wizyty.
Więcej informacji, w tym filmy z wykonanych zabiegów, są dostępne poniżej i na profilu facebookowym: